11 czerwca, 2014

Sprzedam Opla. Tanio.

Tytuł ma na celu wyłącznie zwrócenie uwagi widza. Ale gdybym miała Opla, pewnie szybko starałabym się go pozbyć.

Przeżyję jutro i będę miała za sobą zmierzenie się z największym postrachem tego semestru. Ze zmęczenia bawi mnie już wiele rzeczy, głównie śpiewanie disco polo towarzyszce niedoli ("Patrz! To o nas: ta noc dziś należy do nas/ nieważne że jutro skonam".) uzupełnione NINem (We're in this together; do I tried, I gave up staramy się nie dopuścić). Po dwóch nocach spędzonych w BUWie wracam do domu, kładę się i wybucham histerycznym śmiechem, tak zabawnie wygląda butelka balsamu do ciała ustawiona do góry nogami.
Jeszcze tylko 12 godzin. Później będzie z górki, jeże też mogą spadać na cztery łapy.

Robienie zdjęć o niczym i dzielenie się głupotami zajmuje trochę mniej czasu niż pisanie, więc jeśli chcecie podejrzeć, co robi i myśli Jeż, zapraszam kolejno po obrazy (tutaj się raczej wygłupiam) i słowa (a tutaj panikuję).

A w mojej głowie jest teraz tak:


18 komentarzy :

  1. Wyobraź sobie, że mogłam dziś być na NIN. Mogłam. Ale nie, kolokwium z najgorszej zaawansowanej staty. Już nie mogę zrobić tak jak przy ich poprzedniej wizycie w Polsce, załatwić zwolnienia lekarskiego i przyjść na drugi termin egzaminu. Nie. Muszę być rozsądna dorosła. Jeszcze przyjadą. Jeszcze będzie pięknie.
    Poszłam i oblałam.

    Trzymam kciuki!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przyjadą, przyjadą! A ja nie będę miała Najgorszego Zaliczenia z Chemii Ever, więc pójdę z Tobą.
      Zapomniałam, że to dziś! Ach, intuicja.

      Usuń
  2. Odpowiedzi
    1. Dziękuję, żadne kciuki nie pójdą na marne :)

      Usuń
  3. Najlepsze jest, jak się potem o tych wszystkich chwilach zapomina. Może to i dobrze. Trzymam kciuki mocno, nie puszczam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trza ten teledysk pokazać W jak wróci. Będzie śpiewał przez dwa miesiące, tak jak bejkon penkejks i letsdudis.

      Usuń
    2. Zawsze jak zaczyna mi się w empeczy Runaway Kanyego, to mam od razu w głowie obraz W. grającego na niewidzialnym fortepianiku do śniadania na Dzień Kobiet. Proszę pozdrowić od Jeża!
      A jak słyszę Blood on the Leaves, to przypomina mi się testowanie Waszych nowych głośników. I nowych sąsiadów <3
      Jutro pierwszy egzamin, jeszcze 9 dniiiiii!

      Usuń
    3. Obiecuję pozdrowić w kolejnym mailu :)

      Sąsiedzi ostatnio urządzili imprezę, która trwała przez całą noc. Chyba studenty jakieś. Ale wybaczam, bo iron maiden leciało.

      Usuń
  4. Aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaarrrgh, tak mnie nabrać. Podstępny instagram kilogram diagram pentagram!
    Leave a comment, mówi, no to leavam koment, próbuję wysłąć, a wtedy ten hultay:
    ZALOGUJ SIĘ.
    Zbój, gałgan, wołk w owczej skórze.

    OdpowiedzUsuń
  5. O, kilka komentarzy wyżej jestem stara ja.

    OdpowiedzUsuń
  6. Axolotl song krąży mi po głowie.

    OdpowiedzUsuń

Szablon dla Bloggera stworzony przez Blokotka