01 czerwca, 2014

Rano zadzwoniła do mnie mama z życzeniami z okazji Dnia Dziecka, po uprzejmym dziękuję wydobyło się ze mnie ożeszcholerajasna, czerwiec już?! Ludzie dookoła mnie, jeżeli jeszcze z jakimikolwiek mam kontakt, zachwycają się latem. Truskawki, szparagi, czereśnie, jakieś rowery, jakieś bieganie, zdjęcia kolan na tle słońca i Wisły. Wiecie, czym dla mnie jest maj i czerwiec? Nie jest to żadna istotna informacja, ale mam taki kaprys, żeby o tym gdziekolwiek napisać.
Przełom tejże dwójki to moment, w którym bardzo boleśnie zdaję sobie sprawę, że kwietniowe niemamczasu to banał w porównaniu z wczesnoletnimi zawrotami głowy z niewyspania. Kiedy jadę autobusem, prawie modlę się o to żeby nie wsiadła żadna staruszka, bo dobre wychowanie stoi u mnie w parze z płaczącym od bólu kręgosłupem. W jednej chwili wyrzucam sobie, że przecież miałam uczyć się regularnie, w drugiej uświadamiam, że tak własnie robiłam, a jedyny weekend w którym dałam sobie luz i nawet pojechałam do domu to była Wielkanoc. Jestem lekko agresywna i każdemu kto twierdzi że organizacja to podstawa i że zawsze znajdzie się czas, trzeba tylko umieć mam wielką ochotę dać w ryj. A później kazać ręcznie pisać kilkunastostronicowe sprawozdanie. Z drugiej strony, jakim cudem wszystkie studiujące blogerki są w stanie cokolwiek w tym czasie opublikować?
Owoce sezonowe widuję głównie na zdjęciach, początki lata znam tylko z opisów na facebooku. Rower? Ostatnio mnie jakiś mijał. Książka? Czytałam Wiedźmina, na mniej wymagających listopadowych wykładach. Nie jestem, a bywam.

10 komentarzy :

  1. a ja tu byłam wczoraj i tak sobie myślałam: "Gdzie jest Jeż? Co się stało z Jeżem? Gdzie jej szukać?!". Bywaj częściej, a ja trzymam kciuki za sukces ogólny ♥

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeż żyje, ale mało śpi i dużo działa :) Come back przewiduję na lipiec, jeszcze tylko trzy tygodnie z kawałkiem...

      Usuń
  2. Jeśli nie zaczniesz bywać ciągle, będzie dobrze. Siły!

    OdpowiedzUsuń
  3. uff, zmęczyłam się od samego czytania :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak już przyjdą wakacje, przez miesiąc nie kiwnę palcem! Będę jeść, grać, czytać książki i oglądać seriale!

      Usuń
    2. Zdecydowanie! Tyle mazideł do opisania...

      Usuń
  4. To ciekawe, że użyłyśmy tego samego zwrotu. :)
    Rzeczywiście ucichłaś. Trzymam kciuki :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mi chyba Hey grał w głowie. Tak podejrzewam.

      Usuń

Szablon dla Bloggera stworzony przez Blokotka